Zabawy w czytanie

Przez kilka lat uczyłam dzieciaki języka angielskiego. Bardzo obawiałam się jak poradzę sobie jako „pani od wszystkiego” w zerówce, okazało się jednak, że doświadczenie zdobyte w nauczaniu języka obcego łatwo przełożyć na uczenie języka ojczystego. W zerówce jak wiadomo chodzi nie tylko o nauczenie i egzekwowanie wiedzy, ale przede wszystkim o pokazanie, zachęcenie i… dobrą zabawę! Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie dobra lekcja to taka, podczas której dobrze bawią się i dzieci i nauczycielka. Czytanie, nawet to na poziomie prostych słów i wyrażeń, musi się kojarzyć z przyjemnością i frajdą!

Oto garść pomysłów na rozpoczęcie przygody z czytaniem (przed każdą grą trzeba oczywiście zaznajomić dzieci z wyrazami): 

  1. Szukanie par: Potrzebny jest zestaw kart obrazkowych i wyrazowych (ja robię je w wersji pisma drukowanego i szkolnego na stronie canva.com). Rozdajemy dzieciom losowe karty. Na hasło „start” muszą chodzić po klasie i szukać dziecka, które ma pasujący obrazek. Gramy według zasady, że jeśli ktoś nie umie przeczytać swojej karty to najpierw pyta kolegów i koleżanek a dopiero jeśli nikt nie umie pomóc, zwraca się do mnie 🙂

Bez tytułu

  1. Memory: Potrzedny zestaw jak wyżej, lub podwójny wyrazowy. Zasad nie muszę z pewnością tłumaczyć!
  2. Wyścigi rzędów: Potrzebny zestaw jak wyżej. Gra ma dwie rundy. W pierwszej rozkładam na podłodze napisy. Pierwsze dzieci w rzędzie ścigają się do słowa, które odczytuję. Muszą dotknąć odpowiedniego obrazka. Druga runda polega na tym, że rozkładam na podłodze obrazki i nic nie mówię, tylko podnoszę karty wyrazowe. Kto pierwszy dotknie odpowiedni obrazek zbiera punkt dla drużyny (albo nie gramy na punkty, to bardzo zależy od grupy).
  3. Pojedynki: Potrzebujemy kart wyrazowych. Para dzieci staje do siebie plecami. Każde dostaje kartę wyrazową – trzyma ją napisem do przodu. Cała klasa odlicza do trzech, na trzy dzieci się odwracają. Kto pierwszy przeczyta napis, który trzyma drugie dziecko – wygrywa. Później wygrani mogą grać z wygranymi, aż zostanie jeden mistrz czytania.
  4. Bomba: gra może mieć kilka wersji. W jedej dzieci podają sobie piłkę, w tle gra muzyka. Kiedy nauczycielka zatrzyma muzykę, dziecko które trzyma piłkę musi przeczytać wskazany wyraz. Inna wersja jest taka, że w kółeczku krąży karta wyrazowa i dziecko, które zostanie z nią w ręku musi przeczytać (pozwala to dzieciom wcześniej się przygotować do odczytania wyrazu). Kolejna wersja wymaga wcześniejszego przygotowania kuli z poznanych wyrazów. Kula krąży w kółeczku, dzieci podają ją sobie z ręki do ręki. Kiedy zatrzyma się muzyka dziecko zdejmuje jedną karteczkę z wyrazem z kuli i próbuje ją przeczytać. Znalezione obrazy dla zapytania bomb
  5. Wieża: plastikowe kubeczki i karty wyrazowe lub plastikowe kubeczki z zapisanymi słowami. W pierwszej wersji dzieci losują kartę wyrazową, jeśli ją odczytają mogą położyć kartę na kubeczku. Kolejne dziecko kładzie kolejny kubeczek i kolejną kartę. Patrzymy jak wysoką wieżę uda się zbudować! W drugiej wersji robimy podobnie tylko wieżę budujemy z kubeczków w taki sposób:Podobny obraz
  6. Śnieżki: zapisane poznane wyrazy zmięte w kulki. Tak jak się domyślacie! Rzucamy papierowymi śnieżkami, łapiemy jak najwięcej się da a potem czytamy co kto złapał.
  7. Dobble: własnoręcznie przygotowane plansze do Dobble z poznanymi wyrazami (lub wygenerowane tutaj: http://dobblemania.pl/). Gra w parach zgodna z zasadami gry w Dobble.

W co Wy bawicie się z dziećmi, żeby zachęcić je do nauki czytania? Które pomysły stosujecie, a które chciałybyście wypróbować? O zabawach ćwiczących jakie umiejętności chcielibyście przeczytać?

Dodaj komentarz